Padły z moich ust na mikro słowa "skurw*syn" kierowane w powietrze, bo mnie ktoś ubił.
Bez żartów mamy sobotę po 21.30 już :)
Dodam tylko, że zdarzyło się to raz i od razu 24h.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.