Marihuana - lek czy narkotyk?

[ola :>]

W 1961r. marihuana została nazwana narkotykiem, od tamtej pory jest zakazana.

 

 

 

Marihuana w medycynie:

Rośliny używane w leczeniu powstają na zarejestrowanych plantacjach. W konopiach indyjskich jest ponad 140 związków zwanych kannabinoidami. Najlepiej przebadano psychoaktywny tetrahydrokannabinol (THC) oraz kannabidiol CBD - nie jest psychoaktywny i nie podlega ograniczeniom ustawy antynarkotykowej. Można go zamówić w aptece internetowej w Holandii. Składniki pozyskane z roślin podawane są chorym w formie np. kropli czy inhalacji.

Badania dowodzą, że marihuana medyczna może działać w leczeniu stwardnienia rozsianego, jaskry, alzheimera, AIDS, pomaga uśmierzyć ból u chorych z zaawansowanym nowotworem, jest lekiem przeciwwymiotnym dla pacjentów poddawanych chemioterapii. Medyczną marihuanę stosuje się m.in. w Czechach, Niemczech, Holandii i niektórych stanach USA. Jak donoszą portale, w Polsce medyczna marihuana ma być dostępna w aptekach już od poniedziałku! (17.12.2018r.)

Czy marihuana lecznicza uzależnia?

Prof. Vertualani tłumaczył, że tak jak pacjenci nie uzależniają się od morfiny, jeżeli biorą ją jako środek przeciwbólowy, tak samo ci przyjmujący marihuanę jako lek nie uzależniają się od niej. I podkreślił:

– Uzależniamy się, w przypadku, kiedy bierzemy ją dla przyjemności. To jest pewna tajemnica, która polega na tym, że w zależności od kontekstu, w jakim bierzemy substancję (psychotropową), która nam zmienia działanie, możemy się od niej uzależnić, ale nie musimy.

Na czym polega działanie marihuany leczniczej?

– Każda marihuana będzie działała w ten sposób – pobudza dwa typy receptorów (jedne w mózgu, drugie np. w kościach) i to powoduje ogólne zahamowanie większości reakcji w  organizmie. Marihuana działając, a właściwie jej substancja czynna tj. tetrahydrokannabinol, będzie np. hamowała osteoporozę (…). Marihuana hamuje nam nadmierne reakcje organizmu.

Marihuana jako narkotyk:

Marihuana, potocznie zwana trawą, ziołem czy gandzią, jest dla wielu osób sposobem ucieczki od problemów życia codziennego, obowiązków oraz spraw związanych ze szkołą i pracą. Wbrew pozorom marihuana jest modna nie tylko wśród młodzieży, ale również osób w średnim wieku. Mimo że posiadanie i zażywanie marihuany jest zabronione w wielu krajach, w tym w Polsce, niektórzy ludzie sięgają po nią nie zdając sobie sprawy z jej niebezpiecznego działania. Większość z nas na pewno słyszała o marihuanie (THC). Niewielu jednak wie, z czego powstaje, do jakiego pożywienia dodają ją przemytnicy oraz jak bardzo może wyniszczyć nasz organizm. Marihuana to nic innego, jak wysuszone kwiatostany roślin konopi. Osoby uzależnione przyjmują ją na dwa sposoby – paląc lub jedząc. Najczęściej korzystają z pierwszej metody, dodając niekiedy do suszu tytoń. Narkotyk może być również przyjmowany m.in. w postaci tabletek, ciastek, czekolady, zapiekanek lub nalewki. Forma nie ma znaczenia, bowiem działanie marihuany na organizm jest w każdym wypadku podobne.

Jak to działa?

Działanie konopi może być różne i zależy przede wszystkim od ich rodzaju oraz od indywidualnych predyspozycji osoby, która je przyjmuje. Dowodem na to może być różnorodność wypowiedzi zwolenników tego narkotyku. Jedni mówią, że pozwala on zrelaksować się i poczuć przyjemne odprężenie. Sprawia również, że człowiek staje się odważniejszy i bardziej rozmowny. Inni opisują zupełnie odmienne reakcje organizmu na marihuanę. Mówią o letargu, bierności i wycofaniu. Niekiedy zdarza się również, że po spaleniu niektórych gatunków konopi, możemy poczuć przenikanie się wrażeń zmysłowych. Wówczas nawet dźwięk może przybrać jakiś kształt i kolor, a nawet zyskać zapach. To zjawisko zwane jest synestezją.

 

źródła: 

https://polki.pl/zdrowie/leki,jak-dziala-marihuana-lecznicza,10413330,artykul.html
https://pl.wikipedia.org/wiki/Marihuana
https://polki.pl/zdrowie/choroby,marihuana-zakazany-narkotyk,10289274,artykul.html

[D@wid0]

Dobra robota!  

[Sekusz]

Przecież marysia to najlepszy lek jaki świat widział, proszę się od marysi odczepić.

[ola :>]

16 minut temu, Sekusz napisał:

Przecież marysia to najlepszy lek jaki świat widział, proszę się od marysi odczepić.

Ale tu nikt się do niej nie przyczepia

[dev1ce]

Nie chce mi się czytać więc dam od siebie, że po 4 buchach jest niezła jazda

[Fantazja]

Oj oj nie mogę tego czytać... pracuję w branży konopnej i tak jak tu są wygeneralizowane te informacje to aż mnie osobiście boli... czemu wypisujecie tutaj takie bzdurki nie znając tematu?

[Sekusz]

Przed chwilą, NavT napisał:

Nie chce mi się czytać więc dam od siebie, że po 4 buchach jest niezła jazda

Po 4 buchach? To nieźle, jak byś napisał po 4 wiadrach to co innego hahahah

[dev1ce]

Przed chwilą, Sekusz napisał:

Po 4 buchach? To nieźle, jak byś napisał po 4 wiadrach to co innego hahahah

Nie wiem czy jestem gotowy na tyle w moim wieku

[NesTo a.k.a Nike]

Przed chwilą, Sekusz napisał:

Po 4 buchach? To nieźle, jak byś napisał po 4 wiadrach to co innego hahahah

to samo pomyślałem  powiem tak ja to jedynie preferuje z sprawdzonych zródeł, czyli jak ktoś wyhoduje sam., i jestem tego pewny Także jak ktoś na imprezie częstuje to odmawiam bo znam i takie przypadki co niby marihuana a po kilku buchach kończyli zezgonowani

[Sekusz]

2 minuty temu, NesTo a.k.a Nike napisał:

to samo pomyślałem  powiem tak ja to jedynie preferuje z sprawdzonych zródeł, czyli jak ktoś wyhoduje sam., i jestem tego pewny Także jak ktoś na imprezie częstuje to odmawiam bo znam i takie przypadki co niby marihuana a po kilku buchach kończyli zezgonowani 

Tak zwane "kropioki", czyli buszek nakrapiany jakimś syfem. Potrafią ukurwić, ale strasznie ryją beret.

[Mateuszek]

Są dwie odmiany konopi:

1- Lecznicza.

2- Tą co wszyscy jarają

 

Także troszkę fajny temat czy Marysia leczy sądze że tak ale ta 1

[Average.`]

Zdecydowanie Lek

[Matuzalem]

3 godziny temu, ola :> napisał:

Ale tu nikt się do niej nie przyczepia

Farmaceutka?

 

Dla mnie przede wszystkim lek, jak każdy posiadający swoje skutki uboczne tym większe skutki im więcej palisz to raaczej proste. Tym co palą w młodym wieku radzę pomyśleć o lukach w pamięci na starość - bo będą i głupio i smutno czasem w przyszłości będzie, jak ktoś opowie historię z nami w roli głównej, a my jej sobie nie będziemy mogli przypomnieć

 

Ale relaks, dobra zabawa, rozkminy, śmieszki i inne pozytywne emocje możliwe, że są tego warte

 

Wybór należy do każdego z nas

[Zuzza]

Wysyp niepełnoletnich nałogowych jaraczy za 3, 2, 1

[ola :>]

7 minut temu, Albertd napisał:

Wysyp niepełnoletnich nałogowych jaraczy za 3, 2, 1

Trafiłeś w samo sedno!

[Sekusz]

13 minut temu, Albertd napisał:

Wysyp niepełnoletnich nałogowych jaraczy za 3, 2, 1

Halo, mam 19 lat i palić lubię, dla czillu, dla fajnych wspomnień, dla śmiechu, dla zapomnienia o problemach, dla przyjemnego spędzenia czasu ze znajomymi. Tak piszecie o buchu, a popatrzcie sobie na alkohol... w ogóle lepszy nie jest... pieprzona trucizna....

[Zuzza]

2 minuty temu, Sekusz napisał:

Halo, mam 19 lat i palić lubię, dla czillu, dla fajnych wspomnień, dla śmiechu, dla zapomnienia o problemach, dla przyjemnego spędzenia czasu ze znajomymi. Tak piszecie o buchu, a popatrzcie sobie na alkohol... w ogóle lepszy nie jest... pieprzona trucizna....

Kiedy palisz by zatopić smutki, i zapomnieć o problemach to moim zdaniem uzależenie. Ale każdy ma swoje zdanie.

[JOKER XD]

Jako lek i dostępny jako recepta jestem za "bardzo", dla ludzi jest wszystko w odpowiednich ilościach chyba każdy o tym wie, jest to niestety tak samo odpowiednie jak "alkohol". Jest to też odpowiednie dla Anoreksji podobno przy początku, THC podobno u połowy badanych powodowało zmianę nastawienia psychicznego. 

 

Podsumowanie jest to tak samo odpowiednie jak ALKOHOL dla niektórych, powinien być taki sam dostęp, choć ja to potępiam ...

[Sekusz]

4 minuty temu, Albertd napisał:

Kiedy palisz by zatopić smutki, i zapomnieć o problemach to moim zdaniem uzależenie. Ale każdy ma swoje zdanie.

Nie ma człowieka, który problemów nie ma, a chwilowe zapomnienie o nich jest naprawdę przyjemne. Poza tym palę tylko w weekendy, na tygodniu nie pije i nie palę, dlatego ja uzależnieniem tego bym nie nazwał.

[NesTo a.k.a Nike]

8 godzin temu, Sekusz napisał:

Nie ma człowieka, który problemów nie ma, a chwilowe zapomnienie o nich jest naprawdę przyjemne. Poza tym palę tylko w weekendy, na tygodniu nie pije i nie palę, dlatego ja uzależnieniem tego bym nie nazwał.

Wiadomo, co innego jakbyś jarał dzień w dzień i praktycznie nie schodził z fazy to już wtedy polecam detox od wszelkich takich substancji, czy to marihuana, czy wódka czy jakieś ćpanie . Ja osobiście niczego nie potępiam bo każdy ma swoją głowę i swój rozum tylko pózniej niech się nie dziwią jak skończą  z depresją i myślami samobójczymi. Prawie wszystko w nieodpowiednich ilościach może zaszkodzić człowiekowi, przysłowie "Co za dużo – to niezdrowo" nie wzięło się znikąd.