LSO - abra kadabra prod.Kiełas

[JurandZeSpychowa]

"Abra kadabra, czyn jest po słowie, jesteś roz***ana kurwo, mówię teraz tobie,

wypatrując lepsze czasy trzeba minąć śmieci, zobaczysz co zostaje w miejscu po mojej zamieci,

czarne myśli zamieniają się jakby w białe, trening cię wytnie tak jak woda tnie skałę,

wczoraj tam stałem, ale dzisiaj stoję tutaj, miałeś do mnie problem to dostałeś w ryj z buta,

jeden z moich snów dawno już się spełnił, to HoNoR i LoJaLność, się ku**a nic nie zmieni,

zanurzamy się w zieleni i walimy trening, to nowe numery, które pójdą tej jesieni,

a zawijamy bletki, ty mała kup se kredki, zamiast szukać chuja, zamiast jeść ekstaz tabletki"

 

 

Edytowane 9 Stycznia 2019 przez JurandZeSpychowa