Myślę i nic... i to chyba będzie moja największa wada A tak na poważnie, lenistwo mnie przerasta ( do lenistwa bardzo przyczynił się system czasu pracy - 24/48 - nie polecam ). Skłonność do uzależnień dlatego wszelkiego rodzaju ''dymki'' omijam szerokim łukiem, jak na razie z powodzeniem.
Uczciwość to też wada raczej... ile ja bym już pieniążków odłożył, żeby nie to cholerne sumienie
Krztyna zazdrości też się znajdzie. Oj tego to chyba najbardziej nie lubię. Komuś się w czymś powiedzie, a ja smutny, że to nie mi. Zamiast się tym zmotywować i wziąć za siebie, lepiej jest się użalać... To i tak całe szczęście, że nie uzewnętrzniam tego problemu, tylko udaje mi się go w sobie zdusić
To z takich gorszych byłoby na tyle