Skocz do zawartości

Need for Speed (2014) [Recenzja]


Mateuszek

Rekomendowane odpowiedzi

poster-200.jpg

 

 

 

Fabuła adaptacji jest niezwykle prosta. Ot, mechanik i zdolny kierowca Tobey wchodzi w interesy z Dino, nowym chłopakiem swojej dawnej dziewczyny, ponieważ potrzebuje szybkiej gotówki. Oczywiście próba pojednania z wrogiem spala na panewce, sprawy idą źle, Tobey ląduje w więzieniu, a kiedy z niego wychodzi, pragnie tylko jednego – zemsty. Oczywiście ta nastąpi podczas szalonego, nielegalnego, wręcz ekskluzywnego wyścigu.

Dużym plusem filmu jest to, że twórcy postawili na samochody – to one są punktem centralnym całej produkcji i nie ma co do tego wątpliwości. W przyjemności oglądania szybkich aut nie ma widzowi nic przeszkadzać – nawet trudno tu o jakiś większy wątek miłosny, wszystko poza brawurową jazdą zostaje w tle. Co ciekawe w tego typu produkcji, nie ma tu też zbyt wielu półnagich kobiet, które zawsze stanowiły pewien stały dodatek do wyścigów. Tutaj wręcz przeciwnie – mamy charyzmatyczną, wygadaną dziewczynę z Anglii, która zna się na samochodach jak mało kto. Niewątpliwie jest to interesujący zabieg oraz spora zaleta filmu, który bez zniesmaczenia mogą obejrzeć również fanki gry.

Do kwestii pozostawionych gdzieś daleko za widowiskowymi wyścigami zaliczyć należy przede wszystkim aktorstwo. Młodzi aktorzy niewiele sobą reprezentują, często też raczą nas drętwymi dialogami czy nieśmiesznymi żartami. Mimo to w filmie znajdziemy perełkę w postaci Michaela Keatona, który gra Monarcha – tajemniczego bogacza, organizującego prestiżowe, nielegalne wyścigi. Jego postać jest niezwykle charyzmatyczna i ogląda się ją z nieskrywaną przyjemnością. Na wyróżnienie zasługuje również Imogen Poots, która gra wspomnianą wygadaną dziewczynę z Anglii, Julię – zwykle bowiem twórcy filmów o szybkich samochodach raczą widza denerwującymi towarzyszkami bohaterów, jak chociażby w przypadku Wyścigu po życie czy Szybkich i wściekłych: Tokio Drift. Bohaterka Imogen Poots jest natomiast dość interesującą postacią, która jako jedyna wyróżnia się na tle reszty niemrawej, młodej obsady.
Tym, co jednak najbardziej psuje odbiór filmu, jest muzyka. Seria gier Need for Speed charakteryzuje się świetnymi soundtrackami, które tylko podsycają adrenalinę gracza. Po filmie Scotta Waugha można się więc było spodziewać ostrych, rockowych lub hip-hopowych rytmów, ewentualnie jakiejś elektroniki. Nic z tego. Muzyczne tło filmu stanowi patetyczna, orkiestrowa muzyka, która psuje każdą scenę, w której się pojawia. Nie budzi ani napięcia, ani miłych skojarzeń, nie buduje dramatyzmu, ani tym bardziej nie pasuje do niebezpiecznych, nielegalnych wyścigów samochodowych. Wszystkiego można się było spodziewać po Need for Speed, ale nie tego, że najsłabszym elementem będzie ścieżka dźwiękowa… Dobrze, że chociaż ryk silników w kinowych głośnikach nadal wywołuje gęsią skórkę.

Need for Speed gwarantuje niewymagającą rozrywkę i możliwość pooglądania naprawdę wyjątkowych samochodów. Niestety, filmowi brakuje trochę klimatu znanego fanom gier, lepszej obsady i przede wszystkim – muzyki, która wciągnie w ryzykowny świat wyścigów oraz sprawi, że widz zapomni o wszystkich niedociągnięciach. Film jest dobry na niezobowiązujące spotkanie ze znajomymi, ale nic więcej.

 

O2OMLAR.png

 Scott Waugh.

g8xhilI.png

George Gatins.

LHVuDTB.png

Akcja.

0PvYNEf.png

21 marca 2014 (Polska) 12 marca 2014 (świat).

 

 

eFQyFEv.png

469738_1.2.jpg 469739.2.jpg 469740_1.2.jpg469741_1.2.jpg

469743_1.2.jpg 469744_1.2.jpg 469746_1.2.jpg 483008_1.2.jpg

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film spoko tylko mi aktorzy nie pasują ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.