Skocz do zawartości

Pianista [Recenzja]


Mateuszek

Rekomendowane odpowiedzi

pianista-w-iext51460877.jpg

 

Film jest ekranizacją książki zarówno bohatera jak i jej autora – Władysława Szpilmana. Opowiada on o młodym mężczyźnie, który jest sławnym pianistą i kompozytorem, należy do narodowości Żydów. Po rozpoczęciu się wojny Niemcy wydali rozkazy ograniczające ich prawa. Zaraz potem przeniesiono ich do getta i odcięto od świata zewnętrznego. Tam niemieccy żołnierze znęcali się nad nimi, torturowali i zabijali z zimną krwią. Robili to nie tylko z obowiązku, ale przede wszystkim dla rozrywki. W getcie było bardzo trudno o jedzenie i niektórzy umierali z głodu.

69.jpg

Szpilman podjął się ucieczki spod rąk hitlerowców i poprosił o pomoc swoją dawną znajomą Godlewską, która zorganizowała mu bezpieczne mieszkanie i ofiarowała swoją opiekę.

Gdy żydzi postanowili stawić opór Niemcom, w Warszawie rozpoczęły się straszne walki i bohater był zmuszony uciekać. Walcząc z głodem i pragnieniem zamieszkał w opuszczonym domu. Z pewnością umarłby gdyby nie pomógł mu niemiecki dowódca, który zakochał się w jego muzyce i zaopatrywał Szpilmana w jedzenie. Po zakończeniu wojny zaczął pracować w radiu i znów prowadził spokojne życie.

images?q=tbn:ANd9GcSiQpRxikcnAkOc5wjZ5xD

Władysława Szpilmana zagrał Adrien Brody, mimo że nie jest on znanym i doświadczonym aktorem spisał się znakomicie. W ojca bohatera wcielił się Frank Finlay, a matki Maureen Lipman. Rolami sióstr zajęły się Jessica Meyer i Julia Rayner. Emilia Fox zagrała przyjaciółkę kompozytora – Dorotę. W niemieckiego kapitana, który pomagał Szpilmanowi wcielił się Thomas Kretchman.

Film Romana Polańskiego wywarł na mnie wielkie wrażenie, aż trudno mi było uwierzyć, że jest on oparty na faktach. Oglądając sceny, w których Żydzi byli zabijani ogarniała mnie złość i współczucie. Film od początku do samego końca trzymał w napięciu.

images?q=tbn:ANd9GcSAvUOavs9YvIiq4qq9-mx

Momentami miałem wrażenie, że przeniosłem się do czasów drugiej wojny światowej np. podczas ostrzału budynku, w którym mieszkał bohater. Jestem pełen podziwu dla autora książki, który mimo przeżytych cierpień dożył osiemdziesięciu ośmiu lat. Moim zdaniem reżyser doskonale dobrał aktorów i zekranizował dzieło Szpilmana

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.