Skocz do zawartości

Mateuszek

Zbanowany
  • Postów

    2 450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42
  • Dotacje

    0.00 PLN 
  • Wpisów na czacie

    0

Odpowiedzi opublikowane przez Mateuszek

  1. Proszę :)

    Gdzie znaleźć Screenshot-y (WERSJA DLA STEAM)
    Kod: "C:\Program Files\Valve\steam\steamapps\NICK_STEAM\counter-strike\cstrike_polish
    lub jeżeli nie posiadasz wersji polskiej : 
    Kod:
    "C:\Program Files\Valve\steam\steamapps\NICK_STEAM\counter-strike\cstrike"
    Gdzie znaleźć Screenshot-y (WERSJA NON STEAM)
    Jeżeli zainstalowałeś CS 1.6 NON STEAM domyślnie (na dysku C) ścieżka wygląda następująco : 
    Kod: "C:\Program Files\Counter-Strike 1.6\cstrike_polish"
     

  2. 7500874.6.jpg

     

    "Pluton" przedstawia okropności wojny z punktu widzenia Chrisa, młodego chłopaka z bogatej rodziny, idealisty, który zgłosił się jako ochotnik. Młody człowiek już wkrótce po wylądowaniu w Wietnamie zaczyna rozumieć, że na wojnie nie ma miejsca na idealizm. Wypiera go strach przed śmiercią, zezwierzęcenie i wewnętrzne konflikty. Żołnierze dostrzegają, że dowództwo jest skłócone. Prawdziwą władzę w oddziale ma pozbawiony moralności i pobudliwy sierżant Barnes, dla którego przeciwwagą jest spokojny sierżant Elias, któremu pomimo trzyletniego pobytu w Wietnamie wciąż udało się zachować zasady moralne. 

    Żołnierze wcale nie są przekonani o słuszności swojej walki, co powoduje wewnętrzne rozterki i jest przyczyną trudnych wyborów - starać się zachować własne życie za wszelką cenę czy bronić towarzyszy? 

    Zasady panujące na wojnie przedstawione są w filmie brutalnie, bez cenzury - po prostu prawdziwie. Zdrady, ucieczka w narkotyki i wiele innych zachowań, których rekruci nie dopuściliby się w codziennym życiu, w obliczu strasznej wojny są czymś codziennym. 

    Atmosferę filmu doskonale uzupełnia melancholijna muzyka Georgesa Delerue (z głównym motywem smyczkowym Samuela Barbera). Efekty specjalne nie dorównują oczywiście filmom z końca lat 90-tych i początku XXI wieku, ale przy budżecie w wysokości 6 mln dolarów nie można się spodziewać niczego więcej. 

    Oczywiście przy konflikcie charakterów i próbie wiernego ukazania wojny z punktu widzenia zwyczajnego żołnierza, niezwykle ważny jest dobór aktorów, ale przy tak doborowej obsadzie film z góry skazany był na powodzenie, czego dowiódł Oscar dla najlepszego filmu roku 1987. Dla aktorów takich jak Johnny Depp, Forest Whitaker czy Charlie Sheen udział w tym filmie był odskocznią ku sławie i prawdziwej karierze. Nominacje do Oscara dla najlepszych aktorów drugoplanowych (Willem Dafoe, Tom Berenger) potwierdziły klasę tych bardziej znanych aktorów. A my, widzowie, możemy podziwiać wyśmienite widowisko, jakie stworzyli. Po obejrzeniu tak przekonującego filmu, każdego czeka chwila zadumy.

     

    O2OMLAR.png

    Oliver Stone

    g8xhilI.png

    Oliver Stone

    LHVuDTB.png

    Dramat Wojenny

    0PvYNEf.png

    31 grudnia 1990 (Polska)

    19 grudnia 1986 (świat)

     

    eFQyFEv.png

    212702.2.jpg 212692.2.jpg 212699.2.jpg

    212693.2.jpg 458667.2.jpg 212698.2.jpg

     

     

     

     

  3. Rozpiska demka :
    Pierwsze demko z assaulta :P-Defaction-godmod1.dem
    ----> Gracz w minucie 27:55 do 27:59 mierzy danego gracza w oddali , spodziewając się gracza  przy bramie na bliżej ,nie wiedzą o jego pozycji [trafia idealnie w czas,model przeciwnika nie wylądował jeszcze na ziemi] .
    ----> Gracz w minucie 28:20 do 28:25 ewidentnie wie gdzie znajduje się gracz przeciwnej drużyny , [nie słysząc go ,nie ma infa od kolegów ].to wskazuje na uzycie wallhacka .

    A więc dziękuje za uwagę wesołch świąt , temu Panu życzę :D

     

    http://www5.zippyshare.com/v/12HvuSbO/file.html

  4. Witam mam propozycje do forum, dodanie działu zgłoś się po rangę, byłby wzór do którego gracze by się zgłaszali czy to admini wybrani z podań,czy dziewczyny które by przeszły test w postaci , odezwania się na tsie w celu nadania rangi.

     

    Liczę na odpowiedź.

    Pozdrawiam Mati.

  5.  

    7805251.6.jpg

    Kenneth Branagh zdecydował się na ekranizację klasycznej powieści kryminalnej autorstwa Agathy Christie. Nawet sam postanowił wcielić się w słynnego detektywa Herculesa Poirot, który tym razem rozwiązuje sprawę morderstwa w najsłynniejszym pociągu świata. Luksusowa podróż staje się punktem wyjścia do stylowej i w założeniu pełnej napięcia opowieści sensacyjnej, uznawanej za największą zagadkę kryminalną wszech czasów. Problem polega na tym, że ową książkę zekranizowano już kilkakrotnie, a Branagh nie wyciska z niej niczego nowego.

    Dlaczego więc warto zobaczyć ten film? Po pierwsze dla strony wizualnej. Trzeba przyznać, że spece od efektów specjalnych, a także ekipa odpowiedzialna za kostiumy przeszli samych siebie, by widzowie poczuli klimat panującej zimy oraz ekskluzywnych wnętrz pociągu. Czuć, że wszyscy pasażerowie znaleźli się w sytuacji bez wyjścia. Nie mają, gdzie uciec. Za ścianami wagonu czeka ich pewna śmierć, zatem morderca musi podjąć grę z dociekliwym detektywem.

    Drugi powód to znakomita obsada. Nie wiem jakich argumentów użył Kenneth, ale udało mu się ściągnąć na plan takie osobistości, jak: Penélope Cruz, Willem Dafoe, Michelle Pfeiffer, Daisy Ridley, Judi Dench, Johnny Depp, Derek Jacobi czy Josh Gad. Prawie wszyscy wywiązują się ze swoich ról znakomicie. Problem polega na tym, że nie za bardzo mogą wyjść poza utarte schematy. Najsłabiej wypada Johnny Deep – widać po nim zmęczenie i brak pomysłu na odegranie swojej postaci, która jest nudna i nie wzbudza u nas żadnych emocji, a powinna. W końcu to od niego zaczyna się cała intryga w pociągu. Przez to całą opowieść ogląda się bez większego zaangażowania. Hercules Poirot odhacza kolejne punkty swojego dochodzenia, a my po prostu mu towarzyszymy, bo w sumie nie mamy innego wyjścia. Wszystko jest bardzo dokładnie wytłumaczone. Nie ma miejsca na to, by widz przeprowadzał swoje śledztwo, sam starał się odgadnąć, kto zabił. Sam detektyw jest bezbarwny, przejaskrawiony, a nawet irytujący przez pewność siebie graniczącą czasami z arogancją.

    Osobiście drażnił mnie również jego udawany francuski akcent, którego nie dało się słuchać. Niszczył cały efekt.

    Niezrozumiałe są dla mnie także zmiany, jakie reżyser poczynił w scenariuszu względem książki. Nagle detektyw opuszcza klaustrofobiczne przedziały i wychodzi poza pociąg, nawet sam finał rozgrywa się na zewnątrz. Po co zmieniać miejsce kulminacji? Wydaje mi się, że propozycja autorki była idealna. Może dlatego scena końcowa wydaje się sztuczna i kompletnie nie w klimacie filmu.

    Moim zdaniem Morderstwo w Orient Expressie może zainteresować jedynie osoby, które nie czytały książki i nie znają finału tej historii. Inni nie mają w niej czego szukać, tylko się wynudzą. Gwiazdorska obsada i piękna strona wizualna – to może okazać się za mało, by przykuć widza do fotela przez prawie 2 godziny bez poczucia, że traci czas.

    Tym razem Kenneth Branagh zawiódł. Nie udało mu się powtórzyć sukcesu Thora, Kopciuszka czy genialnego Wielkiego hałasu o nic.

     

    O2OMLAR.png

    Kenneth Branagh

    g8xhilI.png

    Michael Green

    LHVuDTB.png

    Kryminał
     

    0PvYNEf.png

    24 listopada 2017 (Polska) 
    3 listopada 2017 (świat)

     

    eFQyFEv.png

    720908_1.2.jpg 720909_1.2.jpg 720910_1.2.jpg 731406_1.2.jpg

    720911_1.2.jpg 720912_1.2.jpg 720914.2.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.